Dołączył: 2012-10-12 Miasto: Wioska Liczba postów: 18531 21 stycznia 2013, 16:57 Byłam u ginekologa, wiek ciąży 5 tygodni i 2 widać sam pęcherzyk, bez mówiłam, że może tak być i zarodek pojawi sie za jakieś 1,5 - 2 tyg, ale i tak się poprzedniej ciąży nie robiłam tak wcześnie Wy w którym tygodniu widziałyście już zarodek? Dołączył: 2012-08-01 Miasto: Poznań Liczba postów: 1143 21 stycznia 2013, 17:04 ja tez tak miałam ale moj ginekolog po usg w 6tyg 1 dzien z pecherzykiem ale bez zarodka powiedział i ze czeka mnie łyżeczkowanie i tak mnie ze stresował z masakra...poszłam gdzie indziej i druga pani dr powiedziała ze czasami tak jest i na zarodek trzeba czekac tak miedzy 6-9 tygodniem ciazy wiec spokojnie:) moja dzidzia sie ujawniła w 7tyg 2 dzien :) gratuluje tak w ogóle:) Dołączył: 2012-01-29 Miasto: Trójkąt Bermudzki Liczba postów: 606 21 stycznia 2013, 17:08 Nie martw się, u mnie też tak było. Ale mój gin powiedział, że to jest właściwie norma i nie ma powodów do niepokoju. W 9 tygodniu był już i zarodek i serduszko biło :) Dołączył: 2005-12-22 Miasto: Luton Liczba postów: 3319 21 stycznia 2013, 17:22 mi w 6 tyg lekaz juz serduszko pokazal zarodek wygladal jak fasolka i mial 5milimetrow :) Dołączył: 2012-05-20 Miasto: Hel Liczba postów: 5120 21 stycznia 2013, 17:23 ja byłam w piatym tygodniu i juz biło serduszko :) pewnie zalezy od dziecka. moze to jakis znak ze to chlopczyk ;) hehe bo ponoc rozwijaja sie wolniej od dziewczynek - może w brzusiu również ;) (takie luźne domysły) Dołączył: 2010-04-09 Miasto: Swarzędz Liczba postów: 7564 21 stycznia 2013, 17:35 u mnie w 5 tc bylo widac pecherzyk, w 8tc uslyszalam serduszko Dołączył: 2006-03-12 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 2391 21 stycznia 2013, 22:54 W 6 tygodniu zazwyczaj widać tylko pęcherzyk. Dopiero tygodnia widać zarodek i bijące serduszko. Spokojnie, trzeba poczekać. Ja w pierwszej ciąży poszłam w 6 tc i mi gin powiedziała, że za wcześnie, bo będę się tylko stresować. Ale zrobiła mi USG i też było widać tylko pęcherzyk. Jak przyszłam do niej 2 tyg później to już serducha słuchałam :) W drugiej ciąży poszłam w 8 tc dopiero do gina i od razu zarodek z bijącym serduszkiem widziałam :) Dołączył: 2007-08-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12405 22 stycznia 2013, 09:40 za wczesnie poszlas na usg, wiem bo ja tez tak poszlam a lekarz do mnie tylko potem ,,po co tak wczesnie?" kolo 8,9 powinnam pojsc i juz zobaczyc normalnie zarodek i serce a tak w 5 tyg poogladalam sobie pecherzyk i sie zamartwialam czy czegos wiecej nie powinnam dojrzec. Niepotrzebnie. Nie martw sie. Po prostu poszlas za wczesnie:) Dołączył: 2012-10-12 Miasto: Wioska Liczba postów: 18531 22 stycznia 2013, 09:46 Dzięki pocieszyłyście prostu lekarka mi zrobiła USG w ramach wizyty by sprawdzić czy ciążą wogole sie chyba za bardzo nastawiłam, że niewiadomo ile zobaczę. Dołączył: 2009-12-08 Miasto: Skołyszyn Liczba postów: 3381 23 stycznia 2013, 14:19 ja tez bylam w 5t2d na usg i byl tylko 12,6mm pecherzyk a zarodka brak..w pierwszej ciazy bylam podobnie i tez nie bylo widac, a w9tc juz byla corcia z serduszkiem:)takze sie nie martw bo wszystko bedzie ok:)
Objawy w 5. tygodniu ciąży. Chociaż z zewnątrz nie widać jeszcze żadnych zmian, to wewnątrz organizmu zaczynają się one już na dobre. Wzrost progesteronu powoduje uczucie obrzmiałych i czasem bolących piersi. Kobiety w tym okresie ciąży są zazwyczaj zmęczone i senne, częściej oddają mocz.
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności "Polityce Prywatnosci". [Akceptuję pliki cookies z tej strony] karzoo sob, 14 paź 2006 - 14:01 Witam. Też się stałam jedną z Was. Kiedy się dowiedziałam, że moje maleństwo przestało się rozwijać i że serduszko nie bije, doznałam szoku. Zaczęłam przeglądać wszystkie fora internetowe i ciągle przewijała się w nich ten 6 tydzień. Owszem są kobiety, które tracą swe maleństwa w 12 czy 14 tygodniu, ale jednak większość w 6. Czy może któraś z Was wie co jest z tym 6 tygodniem? Dlaczego akurat w tym najczęściej? Grupa: U?ytkownicy Postów: 172 Dołączył: sob, 14 paź 06 - 12:53 Nr użytkownika: 7,988 sob, 14 paź 2006 - 14:01 Witam. Też się stałam jedną z Was. Kiedy się dowiedziałam, że moje maleństwo przestało się rozwijać i że serduszko nie bije, doznałam szoku. Zaczęłam przeglądać wszystkie fora internetowe i ciągle przewijała się w nich ten 6 tydzień. Owszem są kobiety, które tracą swe maleństwa w 12 czy 14 tygodniu, ale jednak większość w 6. Czy może któraś z Was wie co jest z tym 6 tygodniem? Dlaczego akurat w tym najczęściej? Witam jestem na tym forum pierwszy raz ja poronilam 4 razy nie poddaje sie ale jest mi bardzo ciezko, do poronien dochodzilo zawsze okolo 8 tygodnia teraz w listopadzie poronilam 4ty raz w 3badz 4 tygodniu lekarz nie mogl okreslic przyczyny nie znaleziono, ne mamy z mezem zrobionych badan genetycznych szukam dobrego lekarza ktory patrzy na pacjenta jak na czlowieka, prosze napiszcie jakie macie zrobione badania, jak mam toksoplazmoze, przeciwciala kardiolipidowe, cytomegalie, rozyczke, nawet weneryczne wszystko ujemne bedac w cizy bralam duphason albo luteine teraz zastrzyki kaprogest co 7 dni sa to zastzryki domiesniowe,duphaston bralam gdy planowalismy zajsc w ciaze od 16 do 25 dnia cyklu, zawsze jest tak samo wszystko jest dobrze chociaz ja w ciazy nie czuje sie najlepiej bije serduszko a w 8 tygodniu umiera dzidzia potem dopiero krwawie, w pierwszej ciazy krwawienie pojawilo sie dopiero w 11tygodniu a dzidzia umarla w 8ym Grupa: U?ytkownicy Postów: 1 Dołączył: sob, 09 gru 06 - 19:59 Nr użytkownika: 8,989 nie, 10 gru 2006 - 19:12 Witam jestem na tym forum pierwszy raz ja poronilam 4 razy nie poddaje sie ale jest mi bardzo ciezko, do poronien dochodzilo zawsze okolo 8 tygodnia teraz w listopadzie poronilam 4ty raz w 3badz 4 tygodniu lekarz nie mogl okreslic przyczyny nie znaleziono, ne mamy z mezem zrobionych badan genetycznych szukam dobrego lekarza ktory patrzy na pacjenta jak na czlowieka, prosze napiszcie jakie macie zrobione badania, jak mam toksoplazmoze, przeciwciala kardiolipidowe, cytomegalie, rozyczke, nawet weneryczne wszystko ujemne bedac w cizy bralam duphason albo luteine teraz zastrzyki kaprogest co 7 dni sa to zastzryki domiesniowe,duphaston bralam gdy planowalismy zajsc w ciaze od 16 do 25 dnia cyklu, zawsze jest tak samo wszystko jest dobrze chociaz ja w ciazy nie czuje sie najlepiej bije serduszko a w 8 tygodniu umiera dzidzia potem dopiero krwawie, w pierwszej ciazy krwawienie pojawilo sie dopiero w 11tygodniu a dzidzia umarla w 8ym --------------------zuzia karzoo nie, 10 gru 2006 - 20:00 Mój lekarz wysłał mojego męża na badania, bo powiedział, że często zdarza się tak, że w nasieniu jest bakteria, która "pozwala" na zapłodnienie, a po jakimś czasie zaczyna swoje niszczycielskie działanie. Nie wiem czy Twojego męża to dotyczy, ale warto sprawdzić. Grupa: U?ytkownicy Postów: 172 Dołączył: sob, 14 paź 06 - 12:53 Nr użytkownika: 7,988 nie, 10 gru 2006 - 20:00 Mój lekarz wysłał mojego męża na badania, bo powiedział, że często zdarza się tak, że w nasieniu jest bakteria, która "pozwala" na zapłodnienie, a po jakimś czasie zaczyna swoje niszczycielskie działanie. Nie wiem czy Twojego męża to dotyczy, ale warto sprawdzić. -------------------- Ja poroniłam w 10tyg, ale okazało się, że jajo płodowe od 6tygodnia było puste i się nie rozwijało. Może coś jest z tym 6 tyg., chociaż pierwszy raz o tym słyszę. Miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej:) Grupa: U?ytkownicy Postów: 2,719 Dołączył: pon, 04 gru 06 - 10:33 Skąd: Śląsk :) Nr użytkownika: 8,871 GG: czw, 04 sty 2007 - 12:26 Ja poroniłam w 10tyg, ale okazało się, że jajo płodowe od 6tygodnia było puste i się nie rozwijało. Może coś jest z tym 6 tyg., chociaż pierwszy raz o tym słyszę. Miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej:) --------------------Mama dwóch cudaków:Julia 2007Jakub 2009 witajcie ja takze dowiedziałam się o tym że moja dzidzia sie nie rozwija pomiędzy 6 a siudmym tygodniem a dokładnie byłam na usg w szustym tygodniu ciąży mój maluszek miał wtedy 22 mm gin powiedział ,ze mam przyjśc za 2 tygodnie że powinno byc seduszo więc po wyjściu z gabinetu pełna entuzjazmu oznajmilam wszystko meżowi i ie świadoma niczego wruciłam za 2 tygodnie na powturne usg jak sie okazało nie było serguszka a lekarz powiedział ze mamy do czynienia z pustym jajem płodowym i że za 2 dni mam przyjśc na łyżeczkowanie nie mogłam w to uwierzyć najpierw robi mi nadzieje na serduszko i ze wszystko jest ślicznie ładnie a pużniej mówize widzaiał już po 1 usg ,ze nic z tego nie będzie poniewaz na pęcheżyku była biała plamka ,która niby mam oznaczac ,z edzidzia się nie rozwiaj oradziła i że po upływie 3 miesięcy amm zsie pojaic w ciązy nie mogłam zajśc w ogóle przestalismy się z mezem starać łyżeczkowanie miałam 6 12 2006 roku jakos teraz żle misię kojażą mikołajki ale to nic dziwnego z koro zamiast serduszka dostałam aniołka ,który teraz atrzy na nas z nieba od koncuwki sierpnia staraliśmy się o dziecko nie przynosiło to żadnych efektów po wizycie u ginka dostałam duphaston i clo po pierwzsej serii nic się nie stało po rozpoczęciu 2 już jej nie kończyłam poniewaz jestem w ciąży obecnie w 8 tygodniu jutro ide na 2 usg boje się strasznie i caly czas zdaje sobie pytanie czy tym razem skończy sie to hapi endem Mam nadzieje ogromną nadzieję ze tak to poronienie zawsze zostanie ze mna i nigdy nie zapomne o tym maluszku ,który mógl mieć teraz 9 miesięcy tym cięzej przechodziłam ten okres poniewaz moja szfagierka była w tym samym momencie ciązy i ateraz gdy bawie się z jej synkiem myśle jak mogło by wyglądac nadze życie gdyby los był dla nas łaskawszy obym mogła się tego przekonać tym razem czego i wam z całego serca życzę pozdraiwam i dziękuje ze jestescie na forum że możemy dzielic się swoimi troskami i radoscimia [CODE][/CODE][img][/img] Grupa: U?ytkownicy Postów: 61 Dołączył: czw, 18 sty 07 - 01:29 Skąd: Dębica Nr użytkownika: 10,086 GG: pon, 19 mar 2007 - 13:09 witajcie ja takze dowiedziałam się o tym że moja dzidzia sie nie rozwija pomiędzy 6 a siudmym tygodniem a dokładnie byłam na usg w szustym tygodniu ciąży mój maluszek miał wtedy 22 mm gin powiedział ,ze mam przyjśc za 2 tygodnie że powinno byc seduszo więc po wyjściu z gabinetu pełna entuzjazmu oznajmilam wszystko meżowi i ie świadoma niczego wruciłam za 2 tygodnie na powturne usg jak sie okazało nie było serguszka a lekarz powiedział ze mamy do czynienia z pustym jajem płodowym i że za 2 dni mam przyjśc na łyżeczkowanie nie mogłam w to uwierzyć najpierw robi mi nadzieje na serduszko i ze wszystko jest ślicznie ładnie a pużniej mówize widzaiał już po 1 usg ,ze nic z tego nie będzie poniewaz na pęcheżyku była biała plamka ,która niby mam oznaczac ,z edzidzia się nie rozwiaj oradziła i że po upływie 3 miesięcy amm zsie pojaic w ciązy nie mogłam zajśc w ogóle przestalismy się z mezem starać łyżeczkowanie miałam 6 12 2006 roku jakos teraz żle misię kojażą mikołajki ale to nic dziwnego z koro zamiast serduszka dostałam aniołka ,który teraz atrzy na nas z nieba od koncuwki sierpnia staraliśmy się o dziecko nie przynosiło to żadnych efektów po wizycie u ginka dostałam duphaston i clo po pierwzsej serii nic się nie stało po rozpoczęciu 2 już jej nie kończyłam poniewaz jestem w ciąży obecnie w 8 tygodniu jutro ide na 2 usg boje się strasznie i caly czas zdaje sobie pytanie czy tym razem skończy sie to hapi endem Mam nadzieje ogromną nadzieję ze tak to poronienie zawsze zostanie ze mna i nigdy nie zapomne o tym maluszku ,który mógl mieć teraz 9 miesięcy tym cięzej przechodziłam ten okres poniewaz moja szfagierka była w tym samym momencie ciązy i ateraz gdy bawie się z jej synkiem myśle jak mogło by wyglądac nadze życie gdyby los był dla nas łaskawszy obym mogła się tego przekonać tym razem czego i wam z całego serca życzę pozdraiwam i dziękuje ze jestescie na forum że możemy dzielic się swoimi troskami i radoscimia [CODE][/CODE][img][/img] Witajcie w tej samej sytuacji jak Wy albo racje cos jest chyba w tych ,ze 6 to sie dowiedzialam tydzien temu ,ze jestem w potwierdzil i powiedzial ,ze to juz powinien byc 8 USG i sie okazalo ,ze dzidziusiowi nie bije serduszko. Czekam na poronienie samoistne ,a jak tak sie nie uda to czeka mnie aborcja. Ciesze sie ,ze Wam sie udalo. I podziwiam w Was optymizm i slie walki. Ja juz wiem ,ze juz nigdy nie odwaze sie zajsc w oczywiscie lekarz nie umieja uzasadnic dla czego nie umie utrzymac powodzenia Fionolka Grupa: U?ytkownicy Postów: 2 Dołączył: pią, 07 gru 07 - 17:20 Nr użytkownika: 17,138 pią, 07 gru 2007 - 17:36 Witajcie w tej samej sytuacji jak Wy albo racje cos jest chyba w tych ,ze 6 to sie dowiedzialam tydzien temu ,ze jestem w potwierdzil i powiedzial ,ze to juz powinien byc 8 USG i sie okazalo ,ze dzidziusiowi nie bije serduszko. Czekam na poronienie samoistne ,a jak tak sie nie uda to czeka mnie aborcja. Ciesze sie ,ze Wam sie udalo. I podziwiam w Was optymizm i slie walki. Ja juz wiem ,ze juz nigdy nie odwaze sie zajsc w oczywiscie lekarz nie umieja uzasadnic dla czego nie umie utrzymac powodzenia Fionolka wczoraj dowiedziałam się to czego sie obawiałam i to co spotkał Was drogie tydzień i puste jajo pł zdarzyło sie to poraz drugi,ale mam 4,5 letniego serdecznie współczyje Wam i łącze się w mnie nic nie było widać od począ czekam na miesią również mam dalsze objawy ciąży,ale mój ginekolog powiedział,że dopóki to jajo żyje to będe miała takie wspaniałego lekarza i poprosu wiem,że to nie moja wina,ale gdzieś tam w środku czai sie pytanie,a może .... Grupa: U?ytkownicy Postów: 9 Dołączył: czw, 13 gru 07 - 16:23 Nr użytkownika: 17,211 GG: czw, 13 gru 2007 - 17:00 wczoraj dowiedziałam się to czego sie obawiałam i to co spotkał Was drogie tydzień i puste jajo pł zdarzyło sie to poraz drugi,ale mam 4,5 letniego serdecznie współczyje Wam i łącze się w mnie nic nie było widać od począ czekam na miesią również mam dalsze objawy ciąży,ale mój ginekolog powiedział,że dopóki to jajo żyje to będe miała takie wspaniałego lekarza i poprosu wiem,że to nie moja wina,ale gdzieś tam w środku czai sie pytanie,a może .... Witajcie! Mi też los nie jest ł pierwszej ciąży było super ja się dobrze czułam i dzidzia też niby sie dobrze rozwijał bo w 19 tygodniu dowiedziałam się że mój synuś jest bezczaszkowiec wykształcił mu się mózg) i było to od początku ciąży,niby przez to że na początku byłam chora na grypę i wirus uszkodził układ szok płakałam wpadałam w stany depresyjne a zwłaszcza że moja koleżanka,i kuzynka w podobnym okresie mieliśmy rodzić.To był ale nie poddałam się tak bardzo pragnęliśmy z mężem szpitalu powiedzieli mi że muszę odczekać pół roku i nie mogę zachodzić w porze jesień zima bo szybko łapie infekcje,ale mój lekarz (zmieniłam lekarza ) powiedział ze nie widzi przeciwwskazań żebyśmy mogli starać się po 3 miesią znów w ciążę ale trwała krótko bo 3 /4 tygodnie (a wiedziałam tak szybko bo miałam regularne cykle,i mój lekarz ma super sprzę i robiłam tonę testów, w aptece zostawiłam fortunę) było samoistne poronienie całe szczęście obyło się bez łyżeczkowania mój organizm sam wydalił dzidzie,nie pozwolił mu się zagnieździć. Później były schody cykle trwające 40 dni i bezowulacyjne. Lekarz dał mi luteine na wywołanie @ a w 7 dniu brałam clotilbegyt. Ale po prostu już sie poddałam dałam se spokój nie myślałam o tym wiem że to trudne sama nie wiem jak mi się to udało i wiecie co dowiedziałam się że jestem w ciąży był to 5 tydzień narazie czuję sie dobrze biorę duphaston i wierzę że będzie dobrze bo tylko nadzieja mi pozostał wam dziewczyny też na pewno sie uda zobaczycie swoje upragnione dwie kreseczki trzymam za was kciuki Grupa: U?ytkownicy Postów: 3 Dołączył: śro, 12 gru 07 - 10:30 Nr użytkownika: 17,189 sob, 15 gru 2007 - 14:03 Witajcie! Mi też los nie jest ł pierwszej ciąży było super ja się dobrze czułam i dzidzia też niby sie dobrze rozwijał bo w 19 tygodniu dowiedziałam się że mój synuś jest bezczaszkowiec wykształcił mu się mózg) i było to od początku ciąży,niby przez to że na początku byłam chora na grypę i wirus uszkodził układ szok płakałam wpadałam w stany depresyjne a zwłaszcza że moja koleżanka,i kuzynka w podobnym okresie mieliśmy rodzić.To był ale nie poddałam się tak bardzo pragnęliśmy z mężem szpitalu powiedzieli mi że muszę odczekać pół roku i nie mogę zachodzić w porze jesień zima bo szybko łapie infekcje,ale mój lekarz (zmieniłam lekarza ) powiedział ze nie widzi przeciwwskazań żebyśmy mogli starać się po 3 miesią znów w ciążę ale trwała krótko bo 3 /4 tygodnie (a wiedziałam tak szybko bo miałam regularne cykle,i mój lekarz ma super sprzę i robiłam tonę testów, w aptece zostawiłam fortunę) było samoistne poronienie całe szczęście obyło się bez łyżeczkowania mój organizm sam wydalił dzidzie,nie pozwolił mu się zagnieździć. Później były schody cykle trwające 40 dni i bezowulacyjne. Lekarz dał mi luteine na wywołanie @ a w 7 dniu brałam clotilbegyt. Ale po prostu już sie poddałam dałam se spokój nie myślałam o tym wiem że to trudne sama nie wiem jak mi się to udało i wiecie co dowiedziałam się że jestem w ciąży był to 5 tydzień narazie czuję sie dobrze biorę duphaston i wierzę że będzie dobrze bo tylko nadzieja mi pozostał wam dziewczyny też na pewno sie uda zobaczycie swoje upragnione dwie kreseczki trzymam za was kciuki Witam serdecznie wszystkiem mamy i przyszłe mamy. Jestem tutaj całkiem nowa... Ale chcialabym odrazu opowiedzieć o tym co mnie dręczy... jest to temat troche z innej beczki... Zaczne od tego że jestem w ciąży , wiek tej ciąży ciężko określić lekarz uparcie twierdzi że to ok 7 od dnia OM - zaznaczam iz moje mioesiączki są bardzo nieregularne. Mi sie wydaje ze do zapłodnienia doszło ok. wiec od dnia zapłodnienia byłby to jakiś 6-5 . Jakby tego było mało dostałam krwawienia / brunatny kolor. Zalecenia lekarza: Luteina . Więc biore Luteine krwawienie znacznie sie zmniejszyło... ostatnie USG miałam w ( po krwawieniu) lekarz coprawda zobaczył pecherzy ale cały jest on póki co pusty... A jak to ja, cała w nerwach , stres... nie wiem co mam robić... czy czekać ... czy co... Trace już nadzieje czy coś sie jeszcze może odmienić... Prosze was o pomoc.... Grupa: U?ytkownicy Postów: 3 Dołączył: śro, 23 sty 08 - 08:28 Skąd: Opole Nr użytkownika: 17,775 GG: śro, 23 sty 2008 - 08:59 Witam serdecznie wszystkiem mamy i przyszłe mamy. Jestem tutaj całkiem nowa... Ale chcialabym odrazu opowiedzieć o tym co mnie dręczy... jest to temat troche z innej beczki... Zaczne od tego że jestem w ciąży , wiek tej ciąży ciężko określić lekarz uparcie twierdzi że to ok 7 od dnia OM - zaznaczam iz moje mioesiączki są bardzo nieregularne. Mi sie wydaje ze do zapłodnienia doszło ok. wiec od dnia zapłodnienia byłby to jakiś 6-5 . Jakby tego było mało dostałam krwawienia / brunatny kolor. Zalecenia lekarza: Luteina . Więc biore Luteine krwawienie znacznie sie zmniejszyło... ostatnie USG miałam w ( po krwawieniu) lekarz coprawda zobaczył pecherzy ale cały jest on póki co pusty... A jak to ja, cała w nerwach , stres... nie wiem co mam robić... czy czekać ... czy co... Trace już nadzieje czy coś sie jeszcze może odmienić... Prosze was o pomoc.... --------------------
5 tydzień ciąży – objawy. W 5 tygodniu ciąży przyszłej matce mogą towarzyszyć ospałość i ciągle zmęczenie, a czasami uczucie zimna wieczorami. Dlatego niektóre kobiety mylą te objawy z przeziębieniem. W tym czasie u kobiety mogą się już pojawić mdłości i wymioty. Są one spowodowane wysokim poziomem hormonów, które są
AUTORWIADOMOŚĆ Debiutantka Postów: 14 3 Wysłany: 12 czerwca 2018, 12:25 Kochane ktora zaczela wlasnie 6 tydzien? Piszmy tutaj o swojej ciazy zawsze razniej byc w tym samym miesiacu co inna:) ja narazie poza nudnosciami czasami nie odczuwam nic.. Aha i lekkie bole podbrzusza ale to chyba kazda ma:) juz raz poronilam i mam moze lekkie jazdy ale staram sie myslec pozytywnie i wierzyc ze bedzie dobrze! W sobote ide na 2 wizyte do gina mam nadzieje ze bedzie juz serduszko:) a wy? Renata Melania05 Debiutantka Postów: 13 0 Wysłany: 12 czerwca 2018, 12:33 ja akurat 7 tydzien:) i tez po jednym poronieniu na lekach.... ale ja znowu mam w sobie duz leku. Lekarz kazal mi dopiero przyjsc na poczatku 8 tygodnia ciazy na usg czy serduszko bije poniewaz mialam bardzo pozno owulacje i prawdopodobnie moja ciaza jest o tydzien mlodsza. dobrze z emyslisz pozytywnie:) bo ja nie umiem. boli brzucha tak nie mam. w pierwszej ciazy ktora poronilam bardzo nbolal brzuch. piersi nabrzmiale i troche czuje jakbym miala mdlosci. niby jesc sie chce a jak pomysle o jedzeniu to nie mam ochoty ale dzisiaj troche mniej RenJul Debiutantka Postów: 14 3 Wysłany: 12 czerwca 2018, 13:22 Melania05 wrote: ja akurat 7 tydzien:) i tez po jednym poronieniu na lekach.... ale ja znowu mam w sobie duz leku. Lekarz kazal mi dopiero przyjsc na poczatku 8 tygodnia ciazy na usg czy serduszko bije poniewaz mialam bardzo pozno owulacje i prawdopodobnie moja ciaza jest o tydzien mlodsza. dobrze z emyslisz pozytywnie:) bo ja nie umiem. boli brzucha tak nie mam. w pierwszej ciazy ktora poronilam bardzo nbolal brzuch. piersi nabrzmiale i troche czuje jakbym miala mdlosci. niby jesc sie chce a jak pomysle o jedzeniu to nie mam ochoty ale dzisiaj troche mniej Na pewno bedzie dobrze i u Ciebie i umnie:) ja owulacje mialam 14dc więc moze juz bedzie serduszko aczkolwiek niewiadomo może jeszcze bede musiala zaczekac:) to Ty za tydzień do lekarza idziesz to juz szybko zleci zobaczysz:) nie martw sie! Ja tez na lekach duphaston biorę i nospe na brzuch no i oczywiscie ta cala reszte witamin.. Tez sie denerwuje przed ta wizyta martwie sie czy wszystko jest okej ale caly czas powtarzam sobie MUSI BYC DOBRZE! A jak tam beta? Robisz profilaktycznie czy tylko na poczatku robilas? Renata 89kaja Debiutantka Postów: 12 5 Wysłany: 12 czerwca 2018, 15:38 Cześć dziewczyny, ja zaczynam 7 tydzień, ale wg USG ciaza może być młodsza. Pierwsze usg miałam tydzien temu, serduszko biło, ale dość wolno 99/min. następne mam mieć w czwartek. Miałam spore mdłosci, wczorajszy dzien był bardzo ciezki, w wieczorem - jak reka odjął. Dzis też czuje sie podejrzanie dobrze, mam wiecej siły. RenJul lubi tę wiadomość RenJul Debiutantka Postów: 14 3 Wysłany: 12 czerwca 2018, 15:54 89kaja wrote: Cześć dziewczyny, ja zaczynam 7 tydzień, ale wg USG ciaza może być młodsza. Pierwsze usg miałam tydzien temu, serduszko biło, ale dość wolno 99/min. następne mam mieć w czwartek. Miałam spore mdłosci, wczorajszy dzien był bardzo ciezki, w wieczorem - jak reka odjął. Dzis też czuje sie podejrzanie dobrze, mam wiecej siły. Kochana czyli serduszko bilo juz w 6tc? Super moze i umnie bedzie w sobote juz bilo:) serduszko pewnie dopiero sie rozkreca spokojnie trzeba dac mu troszke czasu:* daj znac po wizycie jak tam:) ja mam w sobote:) Renata [konto usunięte] Wysłany: 12 czerwca 2018, 16:09 U mnie dziś teoretycznie 5t5d, jutro pierwsza wizyta u gina. Stresik jest. RenJul Debiutantka Postów: 14 3 Wysłany: 12 czerwca 2018, 16:15 malami91 wrote: U mnie dziś teoretycznie 5t5d, jutro pierwsza wizyta u gina. Stresik jest. No to ja jak bede w 5t5d tez bede miala wizyte:) czekam na info w takim razie:) Renata calineczka88 Autorytet Postów: 813 461 Wysłany: 12 czerwca 2018, 18:51 Cześć Dziewczyny, ja co prawda zaczęłam już 8 tydz. ale pomyślałam, że podłączę się do Was Na usg byłam tydzień temu i było już serduszko dr zleciała badania krwi i moczu, które jutro idę zrobić. Z objawów ciążowych to mam chyba wszystkie możliwe - mdłości, zmęczenie, senność, wrażliwość na zapachy, bolące piersi i do tego totalną odrazę do mięsa Mdłości najgorsze miałam w 6 i 7 tyg, teraz są już trochę mniejsze, ale i tak apetyt mam słaby. Pod koniec 7 tyg. zaczęły mi się kłucia i ciągnięcia w dola brzucha, ale ponoć to normalne, bo macica się rozciąga. RenJul lubi tę wiadomość 31 lat, starania od PCOS + LUF, AMH = 6,16 diga83 Debiutantka Postów: 7 2 Wysłany: 12 czerwca 2018, 19:11 no to i ja sie dopiszę do tych 6 tygodniowych ale dokładnie powiem Wam we czwartek po USG który tydzień. wg moich obliczeń to ok 5-6 tydzień. objawy- muli mnie na żoladku i rano i w ciągu całego dnia ale jem normalnie. poza tym mega wrażliwe sutki no i w sumie to wszystko. To moja 3 ciąża, z czego pierwsza była poroniona ok 6-7 tyg, druga donoszna- córka 7 lat i teraz trzecia. Oby do czwartku, dowiem sie wtedy czy jest na miejscu i może już serduszko usłyszę? RenJul lubi tę wiadomość diga83 RenJul Debiutantka Postów: 14 3 Wysłany: 12 czerwca 2018, 23:50 Wszystkie nie mozemy sie doczekac tego serduszka:) ja tez czekam z niecierpliwoscia do soboty. Mam nadzieje ze wszystkie tu bedziemy szczesliwymi brzuchatkami az do porodu bez zadnych nieprzyjemnych wydarzen! diga83 lubi tę wiadomość Renata diga83 Debiutantka Postów: 7 2 Wysłany: 14 czerwca 2018, 17:28 no więc jestem dziś po USG. wiek ciąży to 7 tyg i 5 dni. Maleństwo ma juz serduszko i bije 112 uderzeń na minutę malami91 lubi tę wiadomość diga83 agapat Koleżanka Postów: 47 13 Wysłany: 15 czerwca 2018, 00:03 Też się dołączę , tylko ze u mnie jeszcze 2 dni temu cień cienia, dzisiaj potwierdzona beta 36,36, Przyszły tydzień gin i się dowiem jaki wiek [konto usunięte] Wysłany: 17 czerwca 2018, 14:55 RenJul wrote: No to ja jak bede w 5t5d tez bede miala wizyte:) czekam na info w takim razie:) Okazało się, że u mnie to był 5t2d (nie wiedziałam, kiedy mogło dojść do owulacji, bo mój cykl miał być bezowulacyjny ). Było widać pęcherzyk ciążowy 7/5mm i pęcherzyk żółtkowy 2mm. Kolejna wizyta Jak tam u Ciebie? Yellow Debiutantka Postów: 8 19 Wysłany: 26 czerwca 2018, 09:44 Hej, ja właśnie zaczynam 6 tydz. od ostatniej @. Dowiedziałam się o ciąży w dzień ojca Byliśmy z mężem zaskoczeni, bo od dłuższego czasu już porzuciłam "starania" w tym sensie, że przestałam to wszystko liczyć i niech się dzieje co chce.. Nie wiem, czy polecać taką metodę, bo mam w sumie 2 latka tak przeminęły. Druga krecha na teście bardzo wyraźna. Potem kolejny test i to samo. Do lekarza niestety dostałam się dopiero na piątek ;/ wszyscy albo urlop, albo brak terminu, także jeszcze nie wiem co i jak i strasznie nie mogę się doczekać.. Dam Wam znać jak już będzie po wizycie malami91, calineczka88 lubią tę wiadomość Dreams come true.. [konto usunięte] Wysłany: 26 czerwca 2018, 10:11 Yellow wrote: Hej, ja właśnie zaczynam 6 tydz. od ostatniej @. Dowiedziałam się o ciąży w dzień ojca Byliśmy z mężem zaskoczeni, bo od dłuższego czasu już porzuciłam "starania" w tym sensie, że przestałam to wszystko liczyć i niech się dzieje co chce.. Nie wiem, czy polecać taką metodę, bo mam w sumie 2 latka tak przeminęły. Druga krecha na teście bardzo wyraźna. Potem kolejny test i to samo. Do lekarza niestety dostałam się dopiero na piątek ;/ wszyscy albo urlop, albo brak terminu, także jeszcze nie wiem co i jak i strasznie nie mogę się doczekać.. Dam Wam znać jak już będzie po wizycie Ja się dowiedziałam w Dzień Dziecka . Życzę powodzenia MonisiaK Autorytet Postów: 885 555 Wysłany: 26 czerwca 2018, 11:49 Hej, dołączam się. Dziś byłam na wizycie. jest kropek, jest serduszko Według USG młodszy o tydzień. calineczka88 Autorytet Postów: 813 461 Wysłany: 26 czerwca 2018, 14:56 Yellow z tym odpuszczeniem to jednak chyba jest coś na rzeczy. My staraliśmy się mocno 2 lata, najpierw kalendarzyki, obserwacje itd. potem już leczenie w klinice, cykle stymulowane itd. Nic z tego nie wyszło, proponowali nam ivf, ale nie mieliśmy kasy. W wakacje 2017 odpuściliśmy starania, no a teraz mamy całkiem naturalną i z zaskoczenia ciążę 31 lat, starania od PCOS + LUF, AMH = 6,16
W 19. tygodniu ciąży wiele się dzieje – szczęśliwi rodzice, jeśli los będzie im sprzyjać, mogą właśnie wówczas poznać płeć swojego maleństwa. Wszystko zależy od ułożenia, w którym dziecko będzie się znajdować podczas badania USG, czasami jednak maluch układa się tak, że przez kolejne tygodnie sprawdzenie jego płci nie będzie możliwe. W tym okresie ciąży […]
6. 5 tydzień ciąży – brak bólu brzucha a poronienie 7. 5. tydzień – ból podbrzusza a przedwczesne odklejenie się łożyska 8. 5. t.c. – ból podbrzusza a stan przedrzucawkowy 9. Ból brzucha 5 tc a problemy zdrowotne. 5. tydzień ciąży – bóle brzucha – jedną z możliwych przyczyn są dolegliwości gastryczne
UdVORO. byq88vpd4u.pages.dev/37byq88vpd4u.pages.dev/34byq88vpd4u.pages.dev/29byq88vpd4u.pages.dev/12byq88vpd4u.pages.dev/42byq88vpd4u.pages.dev/83byq88vpd4u.pages.dev/15byq88vpd4u.pages.dev/56
6 tydzień ciąży forum